
Ustawienia – skąd opór i kontrowersje niektórych środowisk?
Po pierwsze to co nowe zawsze niesie swego rodzaju „zagrożenie” dla starego, ponieważ stawia go do przedefiniowania, reorganizacji, a przede wszystkim odświeżenia koncepcji na jakich jest zbudowane. Opór starego jest zrozumiały, nikt nie lubi być wytrącany z ciepłego miejsca, jednak to właśnie dystans i weryfikacja dają możliwość rozwoju i ewolucji w jakiejkolwiek dziedzinie.
Metoda ustawień jest ultraszybką metodą, która może przynieś znaczące zmiany „od ręki”. Dzieje się tak zwłaszcza wówczas, gdy klient ma kontakt ze sobą, swoimi uczuciami i nie oddaje odpowiedzialności za swoje życie na zewnątrz. I właśnie „od ręki” nie oznacza, że klient przychodzi, a ktoś robi coś za niego. Cały proces toczy się na energii klienta, jego gotowości i woli do zobaczenia przyczyn źródłowych tematu z którym przychodzi.
Dlatego ta metoda nie jest dla ludzi, którzy z poziomu dziecka chcieliby „magicznych” rozwiązań ich problemów. Rolą ustawiacza jest odmowa ustawienia, gdy rozpoznaje taką sytuację.
Wbrew opiniom różnych środowisk, Ustawienia nie są metodą, która ma na celu zastąpienie innych metod np. wsparcia psychiatrycznego, czy nawet psychoterapii. Wszystko ma swoje miejsce. Powyższe metody są wobec siebie komplementarne – są funkcjonalne na różnych poziomach ludzkiej świadomości.
Zarzuca się ustawieniom, że nie są oparte na „naukowych dowodach”.
Zrozumiały jest ten argument w czasach, kiedy ludzie z umysłu logicznego zrobili swoje guru. Zapomina się jednak, że wiele oczywistych dla nas obecnie kwestii, kiedyś było niewytłumaczalnych naukowo (np. słońce kręciło się wokół ziemi, wirusy i bakterie przed ich odkryciem nie istniały itp.). Truizmem jest więc stwierdzenie, że to że na coś nie ma twardych dowodów wcale nie oznacza, że tego nie ma. Nie mówiąc już o tym, że takie dowody mogą się jutro pojawić. Komu jednak są potrzebne dowody naukowe na poparcie ustawień systemowych? Na pewno nie klientom, którzy ich doświadczyli. Każdy kto ich doświadczył choćby w roli obserwatora, przy założeniu że kierował się wyłącznie intencją pracy wewnętrznej – wie, widzi i czuje to jak działają i jak poszerzają świadomość.